sobota, 29 kwietnia 2017

Food book #61 - sałatka z roszponką i boczkiem

Dzisiaj dla odmiany nie będzie przepisu na obiad, a na kolację :) Polecam na nią sałatkę z roszponką i boczkiem!

Najpierw na patelni podsmażyłam boczek, a potem dorzuciłam do niego cebulę. Doprawiłam solą i pieprzem.


Umyłam roszponkę, pokroiłam składniki tj. ogórek zielony, sparzonego pomidora, koperek, mozzarellę i dodałam pestki dyni.


Dołożyłam upieczony boczek.


Polałam sosem z 3 łyżek oleju z pestek winogron, łyżeczki miodu, musztardy i łyżki octu balsamicznego.


Dobrze wymieszałam.


I kolacja gotowa! :)


piątek, 28 kwietnia 2017

Food book #60 - pierś z kurczaka w sosie pomidorowym ze szparagami

Sezon na szparagi rozpoczęty! Zaczyna się on w połowie kwietnia i trwa bardzo krótko, bo tylko do końca czerwca. Więc korzystajmy ile się da z ich wielu właściwości odżywczych i leczniczych!

Łatwo się domyślić, że dzisiaj na obiad szparagi :) Do nich zrobiłam pierś z kurczaka, którą najpierw pokroiłam, doprawiłam papryką ostrą, solą i pieprzem. Lekko podsmażyłam na maśle klarowanym, a potem dolałam wody i dusiłam.


W tym czasie zabrałam się za szparagi.


Najpierw odłamałam twarde końcówki .


Następnie delikatnie je obrałam, chociaż niektórzy tego nie robią, bo pod ich skórką właśnie, znajduje się najwięcej składników mineralnych.


Związane, włożyłam pionowo do gotującej się, lekko osolonej wody i gotowałam 5-7 minut.


A wracając do mięsa - dodałam do niego puszkę pomidorów, dużo ziół tj. oregano, tymianek, zioła prowansalskie, doprawiłam pieprzem cayenne, kurkumą, papryką ostrą i dusiłam jeszcze przez jakiś czas.





Szparagi pyszne! A mięsko, przyznam szczerze, wyszło dość ostro ;) Jak zwykle przesadziłam z ilością przypraw, ale ja tak lubię! ;)

środa, 26 kwietnia 2017

Food book #59 - schab w cieście francuskim, polędwiczki w suszonych pomidorach

Wczoraj niestety Internet nie chciał ze mną współpracować... Więc dzisiaj koniecznie muszą być dwa przepisy!

Tak naprawdę pierwszy przepis na obiad, który Wam podam, zrobiłam w poniedziałek wieczór. Chciałam, żebyśmy wspólnie z rodziną go zjedli na drugi dzień, ale rano, jak wstałam, okazało się, że wszyscy wzięli go sobie do pracy! Mi został tylko jeden malutki kawałek, więc niestety nie zobaczycie efektu końcowego, ale możecie mi uwierzyć na słowo - obiad był pyszny :)

Schab pokroiłam na kawałki, doprawiłam solą i pieprzem, skropiłam olejem z pestek winogron i piekłam w 200 st około 30 minut.


W tym czasie rozłożyłam ciasto francuskie, pokroiłam ananasa i mozzarellę na mniejsze kawałki.

Gdy schaby się upiekły i troszkę ostygły ułożyłam je na cieście, a na nich ananasa, mozzarellę i żurawinę.


Wszystko zawinęłam, posmarowałam białkiem jajka i piekłam w 180 st około 25 minut.


I tutaj powinno być ostatnie zdjęcie obiadu ;)

Drugi obiad, który oczywiście robiłam dzisiaj, to polędwiczki z indyka, które najpierw doprawiłam solą i pieprzem.


Zawinęłam w rękaw, polałam suszonymi pomidorami wraz z oliwą i kaparami i piekłam w 200 st około 30 minut.


Podawałam z gotowaną marchewką.


Znowu jeden z szybszych obiadów ;)

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Food book #58 - całkiem zwyczajna zupa i karkówka

Ostatnio bardzo rzadko jemy ziemniaki, dlatego dzisiaj postanowiłam zrobić zupę, w której królowały właśnie ziemniaki :)

Do 2,5 litra posolonej, wrzącej wody, wrzuciłam łyżkę masła klarowanego, parę liści laurowych, ziele angielskie, pieprz ziarnisty i szczyptę kurkumy.


 Dodałam włoszczyznę.


I oczywiście duużo  pokrojonych ziemniaków.


Zupę dobrze doprawiłam tymiankiem, lubczykiem i czosnkiem niedźwiedzim. A gdy warzywa stały się już miękkie, wyjęłam i pokroiłam je na mniejsze kawałki i jeszcze chwilę gotowałam.


Na pierwsze danie zupa, a na drugie karkówka, którą zamarynowałam dzień wcześniej w podobnych ziołach, które wrzuciłam do zupy. Piekłam ją pod przykryciem w 200 st około 45 minut.


A jak zwykle po obiedzie - spacer - dzisiaj w towarzystwie zwierzątek :)


Julcia zachwycona!



niedziela, 23 kwietnia 2017

Food book #57 - ciekawa sałatka

Dzisiaj w kuchni bardzo pozytywne zaskoczenie dzięki połączeniu składników! Zrobiłam pyszną sałatkę z:

roszponki


łososia,


pestek granatu,


suszonych pomidorów,


i bezpestkowych winogron.


Wszystkie składniki włożyłam do miski.

 
Polałam sosem zrobionym z 3 łyżek oleju z pestek winogron, 2 łyżek octu jabłkowego, szczypty pieprzu cayenne i kurkumy.


Wymieszałam.


I zjadłam z apetytem! Sałatka zniknęłam w ekspresowym tempie!

sobota, 22 kwietnia 2017

Food book #56 - indyk z sokiem z pomarańczy

Dzisiaj na obiad indyk z imbirem w soku z pomarańczy. Ciekawe połączenie :)

Indyka pokroiłam na większe kawałki, doprawiłam solą i pieprzem.


Starłam imbir, wycisnęłam czosnek i dodałam do mięsa.


Posypałam odrobiną oleju kokosowego.


I skropiłam sokiem z połowy pomarańczy.


Obiad podałam z sałatką z sałaty lodowej, roszponki, papryki, pietruszki i startej marchewki, ze standardowym sosem z oleju z pestek winogron, musztardy, miodu, soli i pieprzu.


A po obiedzie obowiązkowy spacer!


Ale wiało! To był zimowy spacer wiosną :)

czwartek, 20 kwietnia 2017

Food book #55 - indyk w cukinii

Jak po Świętach? Wszystko zjedzone? U nas już tak, dlatego wracamy do rzeczywistości i... gotujemy! :)

Po świątecznych, obfitych posiłkach, przyszedł czas na bardziej zwyczajny obiad.

Pokroiłam mięso z indyka, dobrze doprawiłam ulubionymi przyprawami i wymieszałam z cebulą.


Pokroiłam 2 cukinie.


Mięso podsmażyłam na maśle klarowanym.


Po chwili dorzuciłam cukinie.


Wszystko podlałam wcześniej zrobionym wywarem warzywnym, doprawiłam i dusiłam około 20 minut.



Standardowy obiad :)

sobota, 15 kwietnia 2017

Wielkanoc 2017

Wesołych Świąt, smacznego jajka i niech te Święta będą jak bajka! Mokrego dyngusa, stołu obfitego, a przy tym wszystkim Zająca bogatego! Widzimy się po Świętach! :)

środa, 12 kwietnia 2017

Food book #54 - kotlety z porem i pietruszką

Ostatnio do prawie wszystkiego używam natki pietruszki! Nie od dziś w końcu wiadomo, że jest bardzo zdrowa. Dzisiaj w kotletach mielonych oczywiście też nie mogło jej zabraknąć :)

W misce zmieszałam mięso mielone, parę pokrojonych w kostkę cebul, pora, wyciśnięty czosnek i dużo natki pietruszki.


Dodałam sól, pieprz i dobrze doprawiam ulubionymi przyprawami tj. oregano, tymianek, papryka ostra, kurkuma.


Smażyłam z obu stron po parę minut na maśle klarowanym, a potem włożyłam do żaroodpornego naczynia i piekłam jeszcze około 30 minut w 180 st.


Podawałam z surówką z marchwi.


Prawdziwy polski obiad :)


wtorek, 11 kwietnia 2017

Food book #53 - pierś z kurczaka z czosnkiem niedźwiedzim

Dzisiaj miałam bardzo mało czasu na zrobienie obiadu, bo śpieszyłyśmy się z Julią na świetną zabawę do sali zabaw! Przepis będzie chyba najszybszym, jaki ukazał się na blogu :)

Szybko pokroiłam pierś z kurczaka na dwa duże kawałki i ułożyłam w naczyniu żaroodpornym.


Doprawiłam solą i pieprzem i posypałam dużą ilością czosnku niedźwiedziego w liściu.


Dodałam również czubrycy zielonej, polałam małą ilością oleju, przykryłam naczynie i piekłam w 200 st około 30 minut.


Na parze ugotowałam mrożone warzywa i obiad gotowy!


Niestety z tego pośpiechu zapomniałam zrobić ostatniego, najważniejszego zdjęcia, ale uwierzcie mi na słowo - obiad był pyszny!